12 kwietnia 2017

BABYLISS Szczotka prostująca


Po raz kolejny mam przyjemność bycia testerką/ambasadorką marki Babyliss dzięki czemu mogę wypróbować nowe urządzenie do stylizacji włosów. Wszystkich zainteresowanych moją opinią zapraszam do rozwinięcia.


Od pewnego czasu widząc kuriera z szarym pudełeczkiem przewiązanym różową kokardą czuje ogromną ekscytacje. Oznacza to, że po raz kolejny będę miała okazję przetestować genialną nowość Babyliss. Tym razem w paczuszce znalazłam szczotkę prostującą HSB100E LISS BRUSH 3D.Jest to piękny, różowo-fioletowy model, który dzięki swoje niewielkiej wadze ułatwia znacząco stylizację. 
      Według producenta dzięki podwójne jonizacji szczotka zapewnia nam idealne wygładzenie i naprawdę tak jest. Wcześniej miałam ogromny problem z puszącymi się włosami przy deszczowej pogodzie, tak naprawdę nie ważne jak je wystylizowałam zawsze ten problem się pojawiał. Dzięki użyciu szczotki prostującej Babyliss moje włosy wyglądają cały czas świetnie! Warto też wspomnieć o tym, że przy prostowaniu włosów moją starą prostownicą (naprawdę nie należy do nowych) końcówki wyglądały brzydko, rozdwajały się, a całość wyglądała mówiąc kolokwialnie jak "siano". Używając urządzeń Babyliss końcówki jak i całe włosy wyglądąją zdrowo, lśniąco i nie rozdwajają się. Szczotka posiada trzy rodzaje temperatur dzięki czemu mamy możliwość wybrania najodpowiedniejszej dla naszych włosów. Całe szczotka jest tak świetnie skonstruowana, że nie mamy możliwości poparzenia się. Jest to świetna opcja dla takich osób jak ja :D Takich, które zawsze i wszystkim potrafią się uszkodzić.
   

 Ważną rzeczą jest również dla mnie czas wykonania całej stylizacji. Często mam tak na prawdę na to niewiele czasu, a włosy są dla mnie bardzo ważnym elementem stylizacji i najgorszą rzeczą dla mnie jest świadomość, że moje włosy wyglądają źle. Dzięki tej szczotce prostującej możecie wystylizować włosy w zaledwie 10 minut! Czyż to nie cudowne?! Zazwyczaj porządne modelowanie i wyprostowanie włosów zajmuje mi około godziny. Same plusy po prostu. 









 Podoba się Wam taka szczotka? 
A może ktoś już posiada to cudo?
Chcielibyście więcej postów tego typu?
Czekam na opinie!

2 komentarze:

  1. Szczotki prostującej nie posiadam, jednak ostatnio zmieniłam prostownicę i także skończył mi się problem z włosami. A miałam taki jak twój. Co do szczotki mam pytanie. Ona się jakoś ładuje czy na baterie jest, zawsze mnie to zastanawiało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, szczotkę normalnie podłączasz do prądu, kabel jest dosyć długi wiec nie ma problemu, a do tego jest tak zrobiony ze sie obraca

      Usuń